Recenzja książki - Beata Wróblewska „Jabłko Apolejki”
- 07.05.2020 08:49
- Rodzina głównej bohaterki, Kasi i jej sześcioletniej siostry Oli – pozostawiona przez ojca bez środków do życia i niepokojona przez jego wierzycieli – opuszcza dom i przenosi się do małego miasteczka, do babci. Dziewczęta, każda na swój sposób, muszą się odnaleźć w nowym środowisku. Nie jest to łatwe. Obydwie rozpoczynają naukę w nowych szkołach, wśród nowych twarzy. Kasia w dodatku przygotowuje się do matury i musi zdecydować o swoim dalszym życiu. Głównym jednak problemem, z którym boryka się ich rodzina, jest choroba średniego dziecka, 12-letniego Jaśka, cierpiącego na autyzm. Dziewczęta walczą o akceptację i zrozumienie w nowym środowisku. Zanim jednak je zdobędą, muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, co się dla nich naprawdę liczy. Z tej perspektywy obserwują swoje otoczenie, szukając prawdziwej przyjaźni i miłości.
Książka bardzo umiejętnie dotyka spraw trudnych, z którymi borykają się współczesne nastolatki, nie tylko bohaterka powieści, ale także jej koleżanki
i koledzy. Stawia pytania o wartość poświęcenia dla innych i możliwość przełamywania barier dzielących ludzi.III miejsce w kategorii książek dla młodzieży w wieku 10–14 lat w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren zorganizowanym przez Fundację ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom
Konkurs im. A. Lindgren Złota Listanauczyciele biblioteki
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły