• WYNIKI SZKOLNEGO KONKURSU

        • WYNIKI KONKURSU LITERACKIEGO "MAMO, TATO POKAŻ MI CZYSTE ŚRODOWISKO"

          w roku szkolnym 2010/2011

           

          OSOBY WYRÓŻNIONE:

          Uczniowie

          1.  Aleksandra Ptaszyńska 1e - wiersz
          2.  Ola Kozińska 5c - wiersz
          3.  Emilka Bednarska 3d - wiersz
          4.  Aleksandra Kabała 3d - wiersz
          5.  Maja Krajniewska 1f - opowiadanie
          6.  Paweł Rybak 1d - opowiadanie
          7.  Julia Mikina 4b - opowiadanie

           

          Sprzymierzeńcy szkoły

          1. Anna Ancuta siostra Bartka z kl. 1f
          2.  Pani Katarzyna Gałkowska–Guzik mama Krzysia z kl. 2e
          3.  Pani Agnieszka Goryszewska - wychowawca kl. 2c
          4.  Siostra, Dziadek oraz Kacper Kuczewski z kl. 4a

           

           

          A OTO WYRÓŻNIONE PRACE:

           

          „EKOLOGIA Z MAMĄ I TATĄ”

          Szedłem kiedyś przez las

          Obok mnie rodzice

          Przez natury łono,

          Wsłuchując się w ciszę.

           

          Szedłem kiedyś przez las

          Piękny i zielony –

          - taki byłby, ale

          był zanieczyszczony.

           

          Tu szklane butelki

          Ogniem zagrażają.

          Odpady las piękny

          w śmietnisko zmieniają.

           

          A więc bierzmy worki,

          Śmieci w nie wkładajmy.

          By las znów był czysty,

          Dziś go posprzątajmy!


                                  Anna -  siostra Bartka z kl.1E

           

          „LUDZIE I PRZYRODA”

          Dzikie ścieżki, dziki świat-

          Wszędzie tam, gdzie nie ma nas.

          Piękna woda, piękny las-

          Tylko tam gdzie nie ma nas!

           

          Pachnie łąka, pachnie las, -

          Wszędzie tam, gdzie nie ma nas!

          Błękit nieba, zieleń Pol,

          W naszym mieście szary mur.

          Hałas, tłok, pojazdów sznur,

          Kurzu, śmieci cały wór!

           

          Rośnie zieleń, śpiewa ptak,

          Zdrowe życie – właśnie tak!

          Pachnie łąka, pachnie las-

          Cisza uspokaja nas.

          Słońce świeci, woda lśni-

          To natchnienie daje Ci!

                                Pani Agnieszka Goryszewska wychowawca kl. 2C

          EKOLOGIA

           

          Co oznacza ekologia?...

          To współczesna mitologia.

          Gdzie Bogowie dbają o to,

          By nic bezmyślnie nie lądowało

          W śmieciowe błoto.

          By wszystko co może się przydać

          Śmieciom niepotrzebnie nie wydać.

          By plastik, metal i szkła

          Przerabiać na przeróżne nowe cuda:

          Inne papiery, opakowania, ozdoby

          I rozmaite tego typu wyroby.

           Ekologiczni Bogowie dbają też o to

          By woda zbyt długo nie leciała

          Gdy szczotkujesz zęby

          Myjesz części swojego ciała.

          I by światło gasić,

          Gdy wychodzisz z pokoju.

          By Pan Prąd miał czasem ciut spokoju.

          Byśmy dzięki temu

          Mieli wiecej lasów

          Powietrza zdrowego

          I wszystkiego dobrego.

                                                                                                            Aleksandra Kabała 3D

           

          „OSTATNIA SZANSA”

          Pewnego razu na naszej planecie,

          Co Ziemią zwiemy niejedno stulecie,

          Natura spotkała istotę-człowieka,

          I tak do niego rzecze i narzeka:

          - Mój drogi człowiecze, jam słaba i zniszczona,

          Przez niemądrych ludzi wielce zaśmiecona.

          Wszędzie plastik, trucizna, odpady,

          To wszystko prowadzi do mojej zagłady.

          Fabryki, produkcja i konsumpcja wielka,

          Wzrost zanieczyszczenia – oto ma rozterka.

          Brudne oceany, morza, rzeki i jeziora,

          Moje zielone serce o pomoc woła.

          Wyciągam rękę i szansę ostatnią daję,

          Tobie człowieku, co dłużny mi pozostaje.

          Dałam Ci te piękne drzewa i tę żyzną ziemię,

          Dałam Ci węgiel, co w Ziemi wnętrzach drzemie,

          Podarowałam sól, ropę i zwierzęta najróżniejsze,

          Wszystko dałam, by Twe życie było lżejsze.

          Teraz jestem chora, pomóż mi człowieku,

          Zaopiekuj się Naturą, użyj właściwego leku.

          Oczyszczaj, sprzątaj, filtruj i mniej kupuj,

          Żyj w zgodzie z Naturą – śmieci segreguj.

          Ulecz mnie, uzdrów, w Tobie ma nadzieja,

          Beze mnie życie na Ziemi szans nie ma.

          Zanosi swe smutki Natura do człeka,

          Czy pomocy i troski od niego doczeka?

           

                                     Katarzyna Gałkowska-Guzik mama Krzysia z 2E

           

          „ABY PLANETA NASZA PRZETRWAŁA....”

           

           

          Aby planeta nasza przetrwała

          potrzebna jest nowa uchwała,

          która wszystkich świata ludzi

          do eko-działania pobudzi.

           

          Świat nasz w śmieciach zaginie

          jeśli rękawów nie zawinie,

          konieczna jest segregacja

          i nowoczesna utylizacja.

           

          Trzeba posprzątać lasy, oczyścić  jeziora,

          by nie mieszkała w nich eko-zmora,

          a gdy porządek utrzymamy

          to piękno przyrody naszej zachowamy.

           

          Zmobilizujcie się więc ludzie świata,

          Aby planeta ZIEMIA trwała długie lata!

           

                            Kacper Kuczewski 4A przy udziale Siostry i Dziadka

           

          „CZYSTY LAS”

          Mamo, Tato spójrzcie tam!

          Ktoś zaśmieca lasek nam,

          Puszki, butelki, stare wafelki,

          Szmaty, graty i zardzewiałe Fiaty.

           

          A kto tak nam w lesie brudzi?

          I cały świat zapaskudzi,

          To gagatki zaśmiecają las.

          Który bardzo lubi każdy z nas.

           

          Weźmy się wszyscy za ręce,

          Posprzątajmy przy wspólnie zaśpiewanej piosence,

          Żeby było ślicznie i ekologicznie,

          Wtedy będziemy się bawić fantastycznie.

           

                                                                  Aleksandra Ptaszyńska 1E

           

          Kiedy rano dziarsko wstajesz

          I wyglądasz przez swe okno

          Wszędzie szaro, smutno, zimno

          Czujesz żal i niemoc wielką

           

          To paskudy to niecnoty

          Co zrobiły nam z tą ziemią

          Tutaj śmieć, a tam butelka

          Wszyscy tęsknią za zielenią

           

          Czy nie lepiej i przyjemniej

          Rano wstać i ziewnąć rzewnie

          Patrząc na to zielsko małe

          Nadal kwiatkiem jest tu zwane

           

          Na tą trawkę tak zieloną

          Na te smreki tak radosne

          Chęć do życia naraz wzrasta

          Nasza zieleń jest i BASTA.

                                                Ola Kozińska  5C

           

           

          Przez miliony lat tworzył się nasz świat. Powstał wyjątkowy,

          powstał kolorowy.

          I zachwycał tak… słów po prostu brak – tak piękny był świat.

          Powstaliśmy my…

          Od kilkuset lat – słów po prostu brak – niszczymy nasz świat.

           

          Dbajmy o przyrodę – odpłaci w nagrodę tysiącami barw, zapachami traw.

          Zwierzakami co tak kochane są.

          Nie wycinaj więc drzew, nie zatruwaj więc rzek,

          By zachować świat co zachwyca tak… słów o prostu brak.

                                                                        

                                                                        Emilka Bednarska 3D

          „Świat Pani Przyrody”

           

                      Tam gdzie kończy się ostatni dom, ostatnia ulica i gasną światła wielkiego miasta, pojawia się świat, w którym króluje Pani Przyroda i leśne zwierzęta. Świat ten przepełniony jest  harmonią . Zwierzęta żyją zgodnie,  wzajemnie się szanują i wszystkie dbają o las, który jest ich domem.

          Mieszkańcy lasu to: zając Szarak, jeleń Franek i sowa Puchatka. Jest też rodzina lisów i jeży.  Pewnego razu zając Szarak i jeleń Franek biegli przez las i nagle przed ich oczyma na skraju lasu pojawiła się ogromna góra śmieci.

          • Jeszcze wczoraj tego tu nie było – powiedział Franek.
          • Chodź powiemy o tym Pani Przyrodzie – powiedział zając Szarak.

          Pobiegli zawiadomić o swoim odkryciu. Wszyscy mieszkańcy lasu zebrali się na polanie i zaczęli  zastanawiać się,  jak ta góra śmieci znalazła się w lesie i co mogą zrobić, aby ludzie przestali zostawiać śmieci w lesie.  Wśród porzuconych śmieci były torebki foliowe, baterie, butelki szklane, plastik i inne odpady.

          • Czy wiecie, że powiedziała mądra sowa Puchatka, że każdy ten produkt rozkłada się wiele lat np. butelki szklane rozkładają się 4000 lat, papier około 5 miesięcy, plastik od 100 do 1000 lat a puszki - np. po pepsi - około 10 lat. Dla ziemi jest to bardzo długi i wyniszczający czas.
          • To w takim razie, co robimy ? – zapytał Franek.
          • Musimy te wszystkie śmieci posegregować na szkło, plastik i papier – zarządziła Pani Przyroda  i zanieść do pojemników na skraju drogi.

           Wspólnie ustalono zasady:

          1. Należy unikać kupowania produktów, które maja zbyt dużo opakowań.
          2. Unikamy foliowych reklamówek i torebek jednorazowego użytku.
          3. Staramy się używać jak najmniej papieru w szkole i domu.
          4. Wybieramy produkty wielorakiego użytku, zamiast jednorazowych.
          5. Kupując np. baterie, wybierzmy te baterie, które nadają się do ładowania.
          6. Ostatnia najważniejsza zasada

          SEGREGUJMY ŚMIECI !!!

          Postanowiono też zasady te przekazać do świata ludzi za pośrednictwem dzieci, które są najbardziej wrażliwe i czułe na los zwierząt, których domem jest las. Dzięki temu Pani Przyroda sprawiła, że ludzie zaczęli dostrzegać jak ważną rolę w ich codzienności odgrywa świat, w którym Ona króluje.

           

                                                                                                                                                                      Julia Mikina 4B

          Urodzinowa opowieść

           

          Zuzia bardzo lubiła cukierki. Jak każde dziecko – mawiała babcia Tosia. Jednak papierki po tych cukierkach, które z wielkim apetytem pochłaniała Zuzia,  nie lądowały w koszu na śmieci. Papierki trafiały gdzie się da: pod łóżko, za szafkę, do szuflady, a najgorsze - za okno, prosto na rabatki mamy. Mama z tatą próbowali wytłumaczyć Zuzi, że nie powinno się śmiecić, ale do dziewczynki to nie docierało. Zazwyczaj odpowiedź była taka:

          - Po co mam wrzucać papierki do kosza na śmieci, skoro i tak ich pełno wszędzie leży?  - Zuzia pokazywała paluszkiem na ławeczkę na przystanku autobusowym, pod którą leżało opakowanie po lodach, przewrócona plastikowa butelka i torebka foliowa. Tuż obok pod drzewem spoczywała skórka od banana i zmięta papierowa chusteczka do nosa. Nieco dalej dało się łatwo zauważyć niedopałki po papierosach – Zuzia widziała takie w popielniczce dziadka Staszka. Tu jednak żadnej popielniczki nie było.

          Zuzia miała urodziny. Kończyła właśnie siedem lat. Na przyjęciu urodzinowym, zorganizowanym na świeżym powietrzu w  ogródku zebrała się cała jej rodzina. Najważniejszym gościem była babcia Tosia, którą Zuzia uwielbiała. Babcia zawsze potrafiła rozbawić, pocieszyć i najlepiej ze wszystkich bawiła się w chowanego, zawsze znajdywała najfajniejsze kryjówki! Kiedy babcia Tosia podeszła do Zuzi z prezentem, dziewczynka właśnie odwijała papierek z cukierka. Pomarańczowa landrynka szybko powędrowała do ust dziewczynki, a papierek… poleciał pod krzak czarnej porzeczki. Babcia Tosia westchnęła i powiedziała:

          - Zuziu, chodź, opowiem ci pewną historię…

          - A czy wydarzyła się naprawdę? Lubię takie historie – ucieszyła się dziewczynka. – a ten prezent to dla mnie? – spytała, wyciągając ręce ku kolorowemu pudełku, trzymanemu przez babcię.

          - Tak, dla ciebie, ale zanim ci go dam, posłuchaj.

          Babcia poprowadziła Zuzię na dużą drewnianą huśtawkę, zawieszoną na końcu ogródka, tuż przy oczku wodnym. Kiedy usiadły, babcia zaczęła opowieść:

                      - W pewnym lesie, niedaleko naszego domu, była mała polanka, schowana w leśnej gęstwinie. Mieszkały na niej zwierzątka. Była tu rodzina wiewiórek, bóbr Stefan, zajączek Agatka, kilka ptasich rodzinek, jeżyk Antek i dzik Tomek. Wszyscy mieszkańcy polanki bardzo dbali o swoje domki. Wiewiórki zbierały porozrzucane orzeszki, ptaszki miały w zwyczaju podlatywać do każdego rzuconego papierka i w dzióbku przenosiły go do śmietnika, który leśniczy zamontował pod starą lipą. Bóbr dbał o czystość pobliskiej rzeczki. Ostre igły Antka przydawały się do zbierania plastikowych butelek, pozostawionych przez turystów. Często po takich wizytach dzik Tomek zauważał niedogaszone ogniska. Kopał wtedy ziemię przy ognisku, aż żar całkowicie się wypalał.

          - A po co one to wszystko robiły? – spytała Zuzia.

          - Zwierzęta dbały o swoje leśne środowisko, by móc w nim żyć i korzystać z darów natury.

          - Darów natury? – pytanie znów padło z ust dziewczynki.

          - Spójrz dookoła – powiedziała babcia – co widzisz?

          - Słonko, – zaczęła wyliczać Zuzia, rozglądając się wokół siebie – drzewa, trawka, maliny, porzeczki.

          - Lubisz maliny, prawda? – babcia uśmiechnęła się łagodnie do wnuczki i ciągnęła opowieść dalej - Leśna brać miała sąsiadkę Agatkę, małego zajączka, mieszkającego w norce obok rzeczki. Agatka nie przejmowała się sprzątaniem. Agatka bardzo lubiła cukierki, ale wszędzie rozrzucała papierki po smakołykach. Mało tego, kiedy zauważyła leżącą butelkę, nie podnosiła jej, ale kopała, niczym piłkę do nogi. Zwierzętom nie podobały się zwyczaje Agatki, dlatego unikały jej, nie bawiły się razem. Agatka czuła się osamotniona, a im bardziej była samotna, tym bardziej psociła. Przechadzając się obok bobra, wrzucała do rzeczki kapsle i nakrętki od butelek. Widząc rodzinę wiewiórek zakopywała w ziemi papierki po słodyczach. Zwierzęta postanowiły, że nie będą sprzątać po Agatce. Niech jej norka zarośnie brudem – powiedział dzik Tomek, - może wtedy zobaczy, jak to jest mieszkać na śmietniku. Minęło kilka dni, dookoła domku Agatki piętrzyły się stosy papierków. Tego dnia świeciło mocno słońce. Agatka wyszła ze swojego domku i przechadzając się koło śmietnika, kopnęła go, wywracając całą zawartość na trawnik. Szklana butelka potoczyła się w kierunku norki i zatrzymała na stercie śmieci.

          - I co się później wydarzyło? – zapytała Zuzia.

          - Słońce mocno przygrzewało. Dzień był naprawdę upalny. Zwierzaki schroniły się w cieniu drzew nieopodal rzeczki. Agatka siedziała nieco dalej, rzucając patyki do wody. Nagle zwierzęta poczuły zapach dymu, którego kłęby wznosiły się nad drzewami, tuż nad norką Agatki. Szybko – krzyknął dzik Tomek, tam się pali! Zwierzęta poderwały się na równe nogi, podbiegły do płomieni i zdały sobie sprawę, że nie poradzą sobie z tak dużym ogniem. W  tej samej chwili usłyszały syrenę straży pożarnej. To leśniczy zauważył pożar i sprowadził posiłki. Ogień został ugaszony. Strażacy powiedzieli, że przyczyną pożaru była szklana butelka na stosie śmieci, pozostawiona pod palącymi promieniami słońca. Niestety norka Agatki spaliła się doszczętnie. Zwierzęta stały pod starą lipą i patrzyły, jak zajączek ze smutną miną chodzi dookoła spalonego domku. Zabierzemy cię do siebie – powiedział dzik Tomek podchodząc do Agatki. - Tylko musisz nam obiecać, że razem z nami będziesz dbać o nasze środowisko, bo jest ono naszym wspólnym domem.

          Babcia Tosia patrzyła na zasłuchaną wnuczkę.

          - I co babcia, co na to Agatka?

          - Agatka była szczęśliwa, słysząc, że zwierzęta chcą jej pomóc w trudnej chwili, ale było jej wstyd za swoje zachowanie. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że gdyby nie szybka interwencja leśniczego spaliłaby się nie tylko norka Agatki, ale cała polanka, a może i cały las. Nie byłoby wtedy ani trawki, ani malin, ani zwierząt na pięknej łące.

          - I to wszystko przez śmieci… - wymamrotała Agatka zeskakując z huśtawki. – Poczekaj na mnie babciu, muszę coś zrobić.

          Dziewczynka podbiegła do krzewu poziomek, schyliła się i wydobyła spod niego papierek po landrynce. Podbiegła z powrotem do babci.

          - Wiesz Zuziu – oznajmiła babcia Tosia – teraz przyda ci się to, co jest w tym pudełku – babcia wręczyła wnuczce kolorowy pakunek.

          Zuzia rozpakowała prezent i wyciągnęła z kartonu różowy kosz na śmieci w kształcie świnki.

          - Jaki piękny, dziękuję babciu, teraz mi się bardzo przyda! – Zuzia podniosła pokrywkę i wrzuciła do środka papierek po cukierku.

          - Cieszę się, że ci się podoba – powiedziała babcia Tosia – a teraz chyba musimy wracać na twoje urodzinowe przyjęcie.

          Tosia wzięła babcię za rękę i poprowadziła na taras do zebranych gości. Na stole stał piękny tort z siedmioma świeczkami i czekał na jubilatkę.

          - Babciu, a powiedz, co zrobiła Agatka?

          - Agatka chciała bardzo przeprosić zwierzęta i podziękować za ich dobroć, więc zorganizowała dla nich przyjęcie, po którym bardzo dokładnie posprzątała.

          Maja Kraniewska 1F

          Pewnego razu chłopiec imieniem Filip wybrał się z rodzicami na spacer do lasu. Był piękny słoneczny dzień. Filip biegał po leśnej ścieżce, a rodzice szli kilka kroków za nim. Rodzice Filipa rozmawiali o tym, że lasy są coraz bardziej zaśmiecone wszelkimi odpadami. Niektórzy ludzie pozostawiają swoje śmieci w lesie. Przez takie zachowanie lasy i środowisko naturalne ulegają degradacji. Zmęczony bieganiem Filip poprosił o picie. Mama chłopca dała mu butelkę z wodą. Filip wypił wodę i chciał wyrzucić butelkę w lesie. Rodzice wytłumaczyli Filipowi, że takie zachowanie jest niedozwolone. Zużytych opakowań nie wolno zostawiać w lesie, należy je składować w odpowiednich miejscach.

          LAS JEST MIESZKANIEM ZWIERZĄT A NIE ŚMIECI!

                                                                                                                                                Paweł Rybak  1D

    • Kontakty

      • ul. S. Konarskiego 20 01-464 Warszawa Poland
      • Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi nr 82 im. Jana Pawła II
      • (22) 6641098
      • Jolanta Skoczeń 22) 6640699 wew.1 Godz. pracy sekretariatu: Poniedziałek 8.00-16.00 Wtorek 9.00- 17.00 Środa 8.00-16.00 Czwartek 8.00-16.00 Piątek 8.00-16.00 dzień bez interesanta
      • Dorota Nowak (22) 6641098 wew. 218 Specjalista do spraw kadr: Małgorzata Struzik (22) 6640699 wew. 4
    • Logowanie