W czasach, gdy już nikt niczego nie reperuje (bo po co naprawiać stary parasol, odkurzacz czy zniszczone buty, skoro świat wciąż kusi nowymi?), Aurora, która od lat zajmuje się złamanymi sercami, postanawia zamknąć swoją pracownię. Nie pasuje już do ulicy Rzemieślników, gdzie powstają teraz nowe banki i fast foody, a przechodnie wciąż wpatrują się w ekrany swoich komórek.

Aurora, która tak wiele wie o ludziach i tak wielu złamanym sercom potrafi pomóc, nie czuje się już potrzebna. A przecież „serce potrzebuje troski. No i przede wszystkim czasu”… Życzliwości, radości, zachwytu, czułości, wiary, wyrozumiałości.

Na szczęście w progu pracowni Aurory staje mała dziewczynka. Może więc jeszcze nie wszystko stracone?

To książka dla wszystkich, którym – jak Aurorze – zależy na dobrych, kochających sercach,
i wspaniały pretekst do rozmowy o tym, co w życiu najważniejsze.

                                                                                              Dorota Koman

od 8 lat

Złota Lista